W poprzednim artykule przedstawiliśmy skład spalin samochodów z usuniętymi filtrami DPF/FAP oraz opisaliśmy, jak poważne zagrożenia niesie ten proceder dla naszego zdrowia.
Dzisiaj dowiesz się, w jak wielkiej skali zatruwają nas samochody z usuniętymi filtrami cząstek stałych, w porównaniu do samochodów, które takie filtry posiadają.
Dla przypomnienia, przedstawiamy poniżej listę substancji wydzielanych ze spalinami przez rurę wydechową samochodu z usuniętym filtrem DPF/FAP:
- Węglowodory HC,
- Tlenek siarki,
- Siarczany,
- Tlenek węgla,
- Tlenek azotu,
- Metale ciężkie,
- PM 10 i PM 2,5.
Związki te pozostają w bezpośrednim zagrożeniu dla zdrowia i życia ludzi, a według badań szacuje się, że odpowiadają one w ponad 60% za ryzyko występowania zachorowalności na raka oraz inne choroby cywilizacyjne.
Badania przeprowadzone przez naukowców w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji w Warszawie wykazały, jak bardzo szkodliwe substancje wydziela silnik diesla bez filtra DPF w porównaniu do substancji wydzielanych przez ten sam silnik, z zastosowaniem filtra cząstek stałych.
Przedstawione poniżej wyniki badań opracowano na podstawie analizy spalin Fiata Pandy wyposażonej w silnik diesla 1.3 MultiJet.
Stwierdzono jednoznacznie, że filtr cząstek stałych zdecydowanie zmniejsza emisję toksycznych substancji wydzielanych w procesie spalania oleju napędowego do atmosfery, a konkretnie powoduje:
- Dwukrotne zmniejszenie emisji tlenku azotu,
- Czterokrotne zmniejszenie emisji wodorowęglanu HC,
- Ośmiokrotne zmniejszenie emisji tlenku węgla,
- Oraz aż dziesięciokrotne zmniejszenie emisji cząstek stałych PM10 i PM2,5.
Ponadto wykazano, że filtr DPF eliminuje poziom toksycznych węglowodorów do zera (w jego skłąd wchodzą m.in. formaldehyd i acetylaldehyd – substancje silnie rakotwórcze) oraz zauważono znaczną redukcję, bo aż w 90-99 proc. policyklicznych węglowodorów aromatycznych (również zakwalifikowanych jako substancje silnie rakotwórcze).
Cząstki stałe PM są głównym składnikiem smogu. Samochód z usuniętym filtrem cząstek stałych emituje ich aż dziesięć razy więcej niż samochód wyposażony w DPF/FAP.
Oznacza to, że jeden samochód z wyciętym filtrem cząstek stałych emituje do atmosfery tyle substancji szkodliwych dla naszego zdrowia, co dziesięć samochodów wyposażonych w taki filtr.
Jak widać, skala zatruwania środowiska naturalnego, w którym żyjemy jest ogromna i z całą pewnością można stwierdzić, że jeżeli proceder usuwania filtrów cząstek stałych będzie w dalszym ciągu narastał, to niedługo nie będziemy mieli czym oddychać. A konsekwencje tego haniebnego procederu zaprowadzą nas wszystkich wprost do… trumny.